Długo nie potrwał optymizm cenowy w przypadku złomu stalowego. Po niecałych dwóch tygodniach od ogłoszenia nowych cen nastąpiła ich korekta o ok. 40-50 zł/ tona w zależności od klasy. Sytuacja ta jest spowodowana presją cenową na rynku tureckim, co bezpośrednio przekłada się na poziom cen skupu złomów w polskich portach i tu cena kształtuje się na poziomie HMS1 860-880 zł, HMS2 760-780 zł, Bonus/ Busheling 900 zł za tonę złomu dostarczonego do portu.
Na rynku krajowym również korekty u największych graczy i zakres cen złomów poamortyzacyjnych jest na podobnym poziomie np. w przypadku N10 750-770 zł/tona, W2 860-870 zł/tona. Na złomach poprodukcyjnych nie widać znaczącej zmiany i można je sprzedać niemalże na tym samym poziomie, jak na początku tego okresu transakcyjnego.
Spadek cen dostarczanych surowców huty krajowe tłumaczą małym popytem na wyroby gotowe, który bezpośrednio spowodowany jest sytuacją epidemiczną w Polsce. Warto zwrócić uwagę, że zgodnie z danymi GUS produkcja przemysłowa zmniejszyła się r/r o ok. 25% co może mieć swoje dalsze negatywne skutki dla branży stalowej, a następnie poziomu cen złomu.Żeliwo na razie stabilnie, jednak w dłuższym okresie można spodziewać się korekty na minus.