Utylizacja śmieci w Polsce najdroższa w całej Unii Europejskiej

Utylizacja i wywóz śmieci w Polsce to usługa luksusowa

Ceny usług w zakresie gospodarowania odpadami w całej Unii Europejskiej są coraz wyższe. Właściwie prawie całej, gdyż trzema wyjątkami są Szwajcaria, Luksemburg i Portugalia, w których opłaty nieznacznie spadły przez ostatnie dwa lata.

Bezapelacyjnym liderem tej statystyki pozostaje Polska – cena za wywóz śmieci wzrosła w latach 2018 – 2020 o 101,7%. Dalsze miejsca na niechlubnym podium zajmuje wspomniana Litwa oraz Rumunia z wynikami przekraczającymi 28% w skali dwóch lat. Ogromna różnica jest zauważalna gołym okiem.

Dlaczego utylizacja śmieci jest coraz droższa?

Polskie przepisy nie są właściwie dostosowane do regulacji unijnych. Rodzi to szereg pojedynczych problemów, które razem są siłą napędową podwyżek. Nadzór i kontrola nad usługami utylizacji i wywozu śmieci na poziomie regionalnym kuleją. Firmy prywatne mogą potencjalnie transportować powietrze, ale liczyć koszty tak, jakby odbierały pełną pakę odpadów. Śmieci drożeją także w związku z nieudolną polityką odpadową na poziomie samorządów, które nierzadko po prostu nie znają się na tym temacie.

Badania UOKIK (okres badawczy 2014 – 2019) wskazują jednak, że poważnym problemem jest brak konkurencji na rynku. Powstają więc regionalni monopoliści, zdolni do uzyskania wyższych stawek, co przy braku rozeznania i nadzoru staje się jeszcze prostsze.

Recykling tani nie jest

Jedną z głównych przyczyn wzrostu cen jest udział utylizacji odpadów selektywnych. Ceny za wywóz takich śmieci są nawet dwukrotnie droższe od odpadów zmieszanych. Różnice w opłatach to naturalna kolej rzeczy, choć nie oznacza to, że rok do roku ceny muszą być podwyższane o kilkadziesiąt procent. Związane z tym problemy to brak rynku surowców wtórnych, zakładów przetwarzania balastu i odzysku materiałowego ze śmieci selektywnych. Braki te odbijają się na cenach, ale także na trudności dostosowania polskiej gospodarki odpadowej do wymogów unijnych.

Wiele osób upatruje znacznych podwyżek w działaniach nieuczciwych przedsiębiorców, a nawet mafii śmieciowej. Często zarzucanym narzędziem przewodnim jest zmowa cenowa.

Czy jednak takie przyczyny mogą stanowić o ogromnych podwyżkach w całym kraju?

Będzie kapitał na rządowe inwestycje w gospodarkę odpadami

Nowy Polski Ład – gigantyczne pieniądze rozdysponowane także na gospodarkę odpadową

Na początku warto przypomnieć o najgłośniejszym obecnie programie wsparcia kryzysowego Unii Europejskiej. W ramach Funduszu Odbudowy, bo o nim mowa, Polska otrzymała od Unii Europejskiej 76 miliardów euro. Zgodnie z obowiązującym kursem walut jest to ok. 340 miliardów złotych, co stanowi ponad 85% wszystkich dochodów do budżetu naszego państwa w ujęciu rocznym. Pieniądze te mają być spożytkowane na różne cele, przy czym nadrzędnym jest odbudowa gospodarki i stymulacja wzrostu gospodarczego. 

Kapitał przeznaczony na odbudowę ma być rozgospodarowany przede wszystkim w obrębie czterech płaszczyzn. Wśród nich – obok infrastruktury, innowacji i przedsiębiorczości, edukacji oraz zatrudnienia – znajduje się ochrona środowiska: odnawialne źródła energii, termomodernizacja i gospodarka odpadami. Na zaplanowany program Infrastruktura i Środowisko przypadnie 25,1 miliarda złotych. Niestety, na ten moment brakuje szczegółowych informacji dotyczących celów inwestycyjnych realizowanych w obrębie sektora za kapitał z funduszu. Dokładne informacje powinniśmy poznać niedługo, jako że kapitał pomocowy ma być wykorzystany jak najszybciej, by wspomóc polską gospodarkę w trudnych, obecnych chwilach. 

Inwestycje w PSZOKi i recykling

Czy inwestycje zostaną pokierowane w stronę modernizacji i wzbogacenia funkcjonalności dotychczasowych rozwiązań, czy zastępowania kompetencji podmiotów prywatnych na rynku odpadowym? Tego jeszcze nie wiemy. Chociaż na ten moment nie jest jasne też, na co dokładnie zostaną przeznaczone pieniądze otrzymane z Unii Europejskiej w związku z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa, to możemy domyślać się, że poszczególne wyznaczone wcześniej cele inwestycyjne mogą być przyśpieszone. 

Przykładem projektu, który może skorzystać na wsparciu jest projekt Krajowego planu gospodarki odpadami (KPGO). Wiadomo, że do 2022 roku inwestycje rządowe poskutkują powstaniem ponad 200 nowych sortowni zbierających odpady selektywne i aż 814 PSZOK’ów. W przeciągu roku ma powstać nowa infrastruktura i budynki, które teraz są dostępne w niewystarczającej liczbie, aby mogły sprostać wysokim wymogom unijnym, zwłaszcza w zakresie odpadów poddawanych recyklingowi (docelowy poziom 65% w 2035 r.). Projekt Krajowego planu gospodarki odpadami do 2022 był wielokrotnie konsultowany i zmieniany. Założenia inwestycyjne rozdzielone zostały na dwa scenariusze strategiczne o różnych horyzontach czasowych: krótkookresowym do 2028 roku i długookresowym do 2034 roku. Jak bardzo mogą się one zmienić w związku z wpłynięciem dodatkowego kapitału inwestycyjnego do sektora? Jak zmieni się rynek odpadowy na skutek wprowadzania Nowego Polskiego Ładu, którego znaczenia jeszcze nie znamy? Obyśmy niedługo się przekonali!

Wyższe koszty zagospodarowania odpadów w przedsiębiorstwach produkcyjnych

Gospodarka odpadowa jest i będzie coraz droższa

Już niedługo, w 2025 roku, 55% wszystkich odpadów musi być poddawanych recyklingowi. Odsetek ten będzie wzrastał w tempie jednego punktu procentowego na rok, aby udało się osiągnąć zgodność z regulacjami unijnymi na 2035 r. – 65%, co jest zresztą dość ambitnym planem. Oznacza to jednak, że coraz większy udział w koszyku odpadowym będą miały śmieci selektywne. Obróbka i wywóz ich jest natomiast znacznie droższy – nawet ponad dwukrotnie. Rezultatem tej sytuacji są coraz wyższe ceny firm realizujących usługi wywozu śmieci. 

To jednak nie wszystko, bo znacznym elementem wpływającym na wyższe ceny za utylizację i odbiór odpadów selektywnych mogą być kary administracyjne. Brak spełnienia uzgodnionego minimum regulacji skutkuje nałożeniem kary administracyjnej. Aby niejako zabezpieczyć się przed karą, firmy stosują praktykę podwyższania cel, by zaplanować w ten sposób sfinansowanie kary. W praktyce więc mamy do czynienia z klasycznym mechanizmem przekładania kosztu na finalnego dostawcę odpadów, który płaci za wywóz śmieci.

Kluczowe znaczenie mają też pozostałe czynniki. Zaliczamy do nich przede wszystkim brak wystarczającej konkurencji na rynku. Pada nawet podejrzenie o tworzące się oligopole, które mogą być poważnym problemem dla  grubości portfeli producentów odpadów. Idąc dalej, wyróżnić należy też mankamenty związany z niedostateczną infrastrukturą do sortowania i obróbki odpadów, a także, ostatecznie, niewydolność wielu samorządów, która prowadzi w konsekwencji do nieuchronnego wzrostu cen. Warto odnotować, że w latach 2018 – 2020 cena za utylizację i wywóz odpadów wzrosła w Polsce o ponad 100% i była najwyższa całej Unii Europejskiej.

Najwięcej zapłacą przedsiębiorstwa produkcyjne

Dostawcy dużej ilości odpadów najbardziej odczuwają rosnące ceny. Odbiór odpadów przemysłowych i komunalnych z przedsiębiorstw jest coraz droższy także ze względu na dodatkowe wymogi nakładane na firmy. Zaliczają się do nich m.in. stosowanie odpowiednich napędów pojazdów transportowych, zakup monitoringu wizyjnego, systemów przeciwpożarowych i wielu innych specjalistycznych systemów. 

Przedsiębiorcy słusznie podtrzymują fakt, że poza bardzo wysokimi kosztami, które zmniejszają marżę i doprowadzają do rekalkulacji wielu biznesów, okres podwyżek gospodarki śmieciowej przypadł na najgorszy z możliwych momentów. Wiele branż działa w dobie epidemii koronawirusa na ostatnich oparach, próbując związać koniec z końcem. Nie przewidziano jakichkolwiek obniżek, ani jakiejkolwiek formy pomocy dla podmiotów, które działają w sektorach ściśle uzależnionych od cen utylizacji, obróbki i wywozu odpadów selektywnych i mieszanych. Już teraz w społeczności mniejszych przedsiębiorstw produkcyjnych podnoszone jest larum wobec nieefektywnego sposobu kształtowania polityki odpadowej. 

Wszystko wskazuje jednak na to, że nie należy nastawiać się na bardziej korzystne zmiany. Wręcz przeciwnie – najszybsze tempo dostosowania się do wymogów unijnych w zakresie minimum odpadów recyklingowanych przypada na następne lata 2021 – 2025. I to w tym czasie odczujemy jeszcze niejedną podwyżkę, która w praktyce może być przełożona na finalnych konsumentów. 

Rynek odpadowy WYMAGA nowych rozwiązań.

Sytuacja na rynku odpadów nie należy obecnie do najlepszych. Według najnowszych badań opublikowanych w maju 2020 roku aż 84% ankietowanych przedsiębiorców działających na rynku odpadów ma notoryczne problemy ze znalezieniem uprawnionego odbiorcy odpadów. Wielu przedsiębiorców boryka się z koniecznością dopłaty do odpadów surowcowych.

Implementacja instalacji związanych z bezpieczeństwem przechowywania odpadów to także coraz większe koszty. Wciąż nieciekawie wyglądają wysokości opłat związanych z kosztami wywozu odpadów i odprowadzeniem ścieków dla przedsiębiorców gospodarujących odpadami. Ponad 30% wszystkich badanych podmiotów stwierdza, że łączny koszt roczny związany z powyższymi czynnościami przekracza 5000 złotych. Jednak aż dla 22% przedsiębiorców cena za takie usługi nie jest niższa, niż 10 000 złotych.Rozwiązania związane z tzw.

Tarczą Antykryzysową wbrew dobrym intencjom na ten moment nie zapobiegają pogarszaniu się sytuacji na rynku odpadów. Obciążenia finansowe dla recyklerów, firm zbierających zużytą elektronikę, pośredników i sprzedawców odpadów nie ulegają obniżeniom. Co z tego wszystkiego wynika? W ślad za potrzebą podąża rozwiązanie problemu. Obecnie mnóstwo firm zbierających, przetwarzających i handlujących odpadami w Polsce ma nie lada problem.

Poprawa funkcjonowania przedsiębiorstw z rynku odpadów to nasz główny cel działania. Ale zamiast powielać dotychczasowych technik pośrednictwa i handlu odpadami, warto poszukiwać innowacyjnych metod, poprawiających zyski i oszczędzających czas przedsiębiorców. Nowoczesność, która zoptymalizuje działania w branży odpadowej to coś, czego potrzeba teraz bardziej, niż kiedykolwiek. Zainteresował Cię ten temat? W następnych wpisach podejmiemy kwestie związane m.in. z:-recyklingiem, -charakterystyką podmiotów uczestniczących na rynku odpadów w Polsce,-wytycznymi dla branży w związku ze stanem epidemii SARS-COV-2.

Charakterystyka podmiotów polskiego rynku odpadów.

Rynek odpadów w Polsce jest niezwykle perspektywiczne, jednak nie oznacza to, że nie przeżywa trudności. Według najnowszego badania z kwietnia 2020 roku – „Sektor odpadowy na krawędzi? Raport z opinii przedsiębiorców” – sytuacja na rynku odpadów w Polsce jest stosunkowo niełatwa. W tym wpisie skupiamy się jednak na samej charakterystyce podmiotów, uczestniczących w rynku odpadów. Kto rozdaje najwięcej kart? Jakie są największe podmioty i które liczebnie dominują?

Ponad 1/3 wszystkich przedsiębiorstw przetwarzających odpady w Polsce należy do firm zatrudniających powyżej 500 pracowników. Jak łatwo się domyśleć, takich firm wcale nie ma wiele. W porównaniu z poprzednimi badaniami udział małych i średnich przedsiębiorstw (MISP) w rynku nieznacznie, ale stabilnie rośnie. Do największych uczestników rynku odpadowego w Polsce ze względu na przedmiot działalności należą:• firmy transportujące odpady, • ewidencjonowani wytwórcy odpadów, • przedsiębiorstwa recyklingowe i odzyskowe,• sprzedawcy odpadów,• podmioty zbierające i handlujące użytymi elektro-śmieciami.Zaostrzenie Ustawy o odpadach jest najczęściej przywoływanym problemem polskich firm odpadowych i recyklingowych.

84% przedsiębiorców ma notoryczne problemy ze znalezieniem odbiorcy odpadów, który będzie w pełni wiarygodnym, rzetelnym i uprawnionym podmiotem w tym zakresie. Nieznacznie mniejsze trudności na tym polu mają przedsiębiorstwa zajmujące się wytwórstwem odpadów. Sztywniejsza wykładnia Ustawy przekłada się na to, że – według badani – mniej więcej co 7 przedsiębiorstwo rozważa zakończenie zbierania lub przetwarzania odpadów.

Nie pomaga fakt, że samo otrzymywanie zezwoleń na prowadzenie biznesu w tym segmencie jest nie jednym momentem, a ciągnącą się procedurą. Polscy przedsiębiorcy potrzebują ważnych zmian legislacyjnych, ale to nie wszystko. Konieczne jest też większe nastawianie na innowacje. Nowoczesne technologie i rozwiązania mogą być nie tylko korzystne dla środowiska, ale też pomagać w zwielokrotnianiu stopy marżowości. Dopiero się rozkręcamy. Obserwuj ten profil dalej, jeśli chcesz wiedzieć, co na bieżąco dzieje się w branży odpadowej!